Czternastego lutego przypada święto Kupidyna, czyli po prostu Walentynki. To święto zakochanych zakorzeniło się na stałe także w polskiej tradycji. I jak zwykle w takiej sytuacji warto ukochaną osobę obdarzyć prezentem potwierdzającym naszą miłość.
Jakie prezenty kupujemy na Walentynki?
Czerwone serca i serduszka, czerwone kwiaty – zwłaszcza róże, pluszowe misie trzymające czerwone serduszka, napis „I love you” w każdej postaci, pudełka czekoladek zapakowane w serduszkowe pudełka, a także czerwona bielizna to symbole tego uroczenia dnia. Bardziej zamożne osoby mogą sobie pozwolić na zakup złotych lub srebrnych kolczyków w kształcie – oczywiście – serduszka, a także wisiorka lub bransoletki. Taki upominek przetrwa lata. Niemniej ważne od prezentów jest wspólne spędzenie czasu w tym wyjątkowym dniu zakochanych. Zarówno wspólne wyjście do restauracji na kolację z czerwonym winem, jak i oglądniecie nowej komedii romantycznej tak w domu, jak i w kinie są dobrymi pomysłami. Wiele reklam podpowiada nam jak spędzić czas w tym szczególnym dniu i zwykle są to powtarzające się pomysły. Tymczasem sposobów i pomysłów na spędzenie czasu w Walentynki może być więcej i warto pokusić się o bycie oryginalnym tak, aby 14 lutego w 2020 roku był naprawdę niezapomniany.
Swój kącik, czyli miniaturowy domek
Modnym prezentem świątecznym był domek „Skandynawska Prostota”, ale na Święto Zakochanych bardziej pasują romantyczne domki, jak „Uroczy salon” , „Pokój Laury”, czy też „Romantyczny i przytulny”. Każdy z tych domków ma swój indywidualny wyjątkowy charakter, ale łączy ich kilka wspólnych elementów. Przede wszystkim są urokliwe, słodkie i przytulne, a jak powiedziała moja dobra znajoma – są „całuśne”. Nie doprecyzowała tylko czy chce się je całować, czy chce się przy nich całować. Idąc dalej – ze względu na swoje niewielkie wymiary będą doskonałą ozdobą każdego pokoju, a nawet biurka. Dodatkowo, ich wieczorne oświetlenie miniaturowymi lampkami tylko dodaje im uroku, romantyczności i tajemniczości. Ponieważ rozmiary tych domków są nieduże i mieszczą się w granicach 15 centymetrów szerokości, 15 centymetrów długości i około 20 wysokości, więc to oznacza też, że ich wspólne sklejenie nie jest bardzo skomplikowane i czasochłonne. Można je wykonać w czasie między 1 a 2 godzinami, a więc w sam raz na wspólną randkę.
Co jeśli nie wspólne sklejanie?
Jeśli nasze plany na walentynkowy wieczór są już inne niż wspólne sklejanie domku to może być on po prostu znakomitym prezentem. Trochę większym od opisanych, ale domkiem o wiele mówiącej i prostej nazwie jest miniaturowy domek „Dla Ciebie” . Jest on równie nastrojowy i klimatyczny jak pozostałe, a jego charakter podkreśla dodatkowo mały kotek. Miniaturowy domek może także upamiętniać miejsce pierwszej randki i jeśli miała ona miejsce np. w kawiarni to można wybrać spośród aż dwóch modeli, którymi są „Kawiarenka pod tęczą” i „Czas na kawę” . Jeśli natomiast spotkanie z ukochaną lub ukochanym było w cukierni to można pokusić się o podarowanie „Cukierni za rogiem”.
Symbolika miniaturowych domków
Symbolika walentynkowych prezentów może być różna, jednak za każdym razem jest związana z naszymi uczuciami – sympatią, miłością i czułością. Tym czym może się wyróżniać to pokazanie swoich pragnień i marzeń o wspólnym życiu, przygodach lub podróżach, zwłaszcza jeśli słowa przychodzą nam z trudem nawet wobec ukochanej osoby. W efekcie miniaturowe domki jak „Różowy loft” lub „Różowa melodia Ani” mogą być wyrazem zaproszenia do wspólnego zamieszkania. Natomiast poprzez „Lukrowy poranek” narzeczony może oznajmiać swojej narzeczonej – „tak, chcę się budzić codziennie przy Twoim boku” w naszym domu. Inną rolę mogą pełnić miniaturowe domki jak „Azjatyckie marzenie” lub „Powiew Azji”. Można je wykorzystać, aby wyrazić marzenie o wspólnej, wakacyjnej podróży do krajów dalekiej Azji, jak Chin, Japonii, Korei lub Wietnamu. W sumie do wakacji pozostało jeszcze kilka miesięcy i pewnie można coś znaleźć, w ofercie typu „last minute”, ale z doświadczenia wiem, że często kupując bilety lotnicze z wyprzedzeniem lub rezerwując wcześniej hotel można liczyć na znacznie lepsze ceny oraz wybierać z tego co naprawdę nam odpowiada.
Romeo i Julia w miniaturowym domku!
Aby dopełnić walentynkowej symboliki i przekazać swoje uczucia warto zastanowić się nad mieszkańcami tych domków. Nie są one oczywiście konieczne, ale zestawy figurek, jak „Zakochani” lub „Ty i ja” będą znakomitym dopełnieniem całości. Dodatkowo figurki można podpisać imionami zakochanych, a na domku wpisać okazję z jakiej został podarowany i zbudowany, np. „Kochanej Julii w Dniu Zakochanych – Romeo. 14 lutego 2020”. Okazją sprzyjającą zakupowi figurek jest promocja polegająca na tym, że do każdego zakupionego domku dodajemy jeden zestaw figurek gratis. Aby dostać ten zestaw, który wg Ciebie będzie najbardziej odpowiedni, należy to dokładnie wskazać podczas zakupu. W przeciwnym przypadku będziesz musiała lub musiał zdać się na naszą decyzję. Dlaczego dodajemy figurki do każdego zakupionego domku w okresie od 20 stycznia 2020 do 14 lutego 2020? Powód jest banalnie prosty – chcemy, aby Wasz prezent był bardziej pełny i bardziej ucieszył Waszego chłopaka, dziewczynę, narzeczoną lub narzeczonego, czy wreszcie męża lub żonę. Oczywiście Walentynki to także miłość rodzicielska, więc z takiego prezentu walentynkowego ucieszą się także Wasze dzieci.
O Walentynkach w kilku słowach
Same Walentynki pojawiły się w Polsce w połowie lat 90-tych XX wieku, jako święto zakochanych zapożyczone z kultury anglosaskiej, a zwłaszcza amerykańskiej. Wiele źródeł, jak chociażby Wikipedia wskazuje, że jest ono związane ze św. Walentym – patronem zakochanych, którego wspomnienie liturgiczne w Kościele Katolickim jest obchodzone właśnie 14 lutego. Można także znaleźć odwołania do Luperkalii, czyli święta religijnego obchodzonego w starożytnym Rzymie (https://pl.wikipedia.org/wiki/Luperkalia). Mnie osobiście przekonuje argumentacja związana z promocją i popularyzacją tego – cokolwiek by nie powiedzieć – miłego i sympatycznego święta zarówno przez społeczeństwo, jak i korporacje amerykańskie. Osobiście wolałbym, aby w polskiej tradycji mocniej zakorzenione byłoby słowiańskie święto jakim jest Noc Kupały.
A może Noc Kupały lub Noc Świętojańska?
Wywodzące się z czasów pogańskich, starosłowiańskie święto Sobótki, zwane też Nocą Kupały przypada na moment letniego przesilenia Słońca przypada na dzień 21 lub 22 czerwca. To święto było poświęcone ogniu, wodzie, Słońcu i Księżycowi, a także urodzaju, płodności, radości i miłości. Zwyczajem towarzyszącym tej najkrótszej nocy w roku było puszczanie przez panny wianków na wodzie. Zadaniem kawalerów było wyłowienie wianków i odszukanie jego właścicielki. W efekcie – dla dziewczyny, której wianek został wyłowiony, symbol ten oznaczał zwykle szybkie zamążpójście. Jak wspomniałem, Noc Kupały była staropogańskim świętem i była trudna do wykorzenienia przez Kościół Katolicki. Aby uniknąć konfliktów połączono to święto z przypadającym na 24 czerwca uroczystościami związanymi ze św. Janem i w taki sposób powstała tradycja Nocy Świętojańskiej.
Każda okazja dobra do obdarowywania
Niezależnie jednak jaka jest okazja to na pewno każda jest dobra do wzajemnego obdarowywania się, robienia sobie niespodzianek i spędzania czasu razem. Ponieważ Walentynki wniosły już w polską tradycję i Dzień Zakochanych obchodzimy właśnie 14 lutego każdego roku, więc warto na tą okazję dobrze się przygotować i zaskoczyć ukochaną osobę niestandardowym prezentem w postaci miniaturowego domku.