Habarri
Dmuchane sanki – nieodłączny towarzysz zimowego szaleństwa
Dmuchane sanki – nieodłączny towarzysz zimowego szaleństwa

Dmuchane sanki – nieodłączny towarzysz zimowego szaleństwa

Jazda na sankach to zabawa, której z radością oddają się kolejne pokolenia zarówno najmłodszych, jak i nieco starszych dzieci. Choć do tej pory najczęściej napotkać można było modele wykonane z drewna lub plastiku, hitem tegorocznego sezonu są dmuchane sanki – lekkie, wytrzymałe i występujące w wielu wyjątkowych kształtach.

Dmuchane sanki, czyli ślizgacze śnieżne

Dmuchane sanki, określane również jako ślizgacze śnieżne, to nowość na polskim i europejskim rynku zabawek zimowych. Produkt ten szybko stał się przebojem w miejscowościach alpejskich, a dzieci pokochały ich niespotykane kształty i wyjątkowe kolory. Które dziecko nie chciałoby zjechać z ośnieżonej górki na misiu polarnym, pingwinie lub psie husky? Teraz jest to możliwe!

W jaki sposób udało się sprawić, że dmuchane sanki tak dobrze sprawdzają się podczas zimowego szusowania? Najważniejszą rolę pełni materiał, z jakiego są wykonane – to PVC, czyli tworzywo, które dobrze znamy z letnich, dmuchanych materaców, tak chętnie wykorzystywanych podczas wakacyjnego wypoczynku na plaży lub na basenie. W przypadku ślizgaczy śnieżnych jest on jednak zauważalnie grubszy, co pozwala zapewnić odpowiednią wytrzymałość podczas zjazdów z górki.

W trosce o komfort i bezpieczeństwo

Jeszcze przed rozpoczęciem zimowego szusowania, dmuchane sanki należy oczywiście... nadmuchać, a raczej napompować. Nadmuchanie takiego ślizgacza na śnieg może być sporym wyzwaniem – z tego powodu lepiej jest go napompować za pomocą pompki do materaców, a najlepszym wyborem będzie pompka elektryczna lub kompresor. Dzięki temu dmuchane sanki nabiorą odpowiedniej sztywności i sprężystości, a przede wszystkim — kształtu.

Jeśli dmuchane sanki są już napompowane, nie pozostaje nam nic innego niż wypróbować je na górce pokrytej śniegiem. W przeciwieństwie do klasycznych sanek — z drewna lub z metalu — dmuchane sanki nie potrzebują grubej warstwy śniegu, aby zapewnić najmłodszym tonę dobrej zabawy. Ślizgacze śnieżne bardzo szybko nabierają dużej prędkości. Jeśli korzystasz z nich po raz pierwszy, zastanów się nad wypróbowaniem ich na małej górce. Warto również uzbroić się w kask narciarski, który pomoże zapobiec niepotrzebnym urazom.

Należy pamiętać również, aby oczyścić tor z kamyków i innych ostrych przedmiotów. Czynność ta jest szczególnie ważna w sytuacji, w której na torze znajduje się niewielka ilość śniegu, przez co dmuchane sanki stałyby się podatne na uszkodzenie. Prawidłowo napompowane ślizgacze śnieżne umożliwiają wygodne i komfortowe zjazdy z górki, a znajdujące się w każdym modelu uchwyty zapewniają nad nimi odpowiednią kontrolę.

Dla kogo przeznaczone są dmuchane sanki?

Śmiało zaryzykuję stwierdzenie, że na dmuchanych sankach może zjeżdżać praktycznie każdy, kto kocha szaleć na śniegu. Sanki testowałem z moim już nastoletnim synem na niezbyt wielkiej górce, ale wrażenia z jazdy były niesamowite. Do największych atutów ślizgaczy śnieżnych bez wątpienia należy ich szybkość, sterowalność i komfort zjazdu.

Jeśli Twoje dziecko jest zbyt małe na samodzielne zjazdy i wolałbyś ciągnąć sanki, zamiast zjeżdżać nimi z góry, najbardziej wartymi uwagi modelami stają się Pingwin oraz Pies Husky. Oba warianty sanek posiadają odpowiedni uchwyt z przodu, przeznaczony do przywiązania linki do ciągnięcia. Na koniec warto poruszyć kolejną ich zaletę, czyli kompaktowy rozmiar. Nienapompowane ślizgacze śnieżne zajmują naprawdę mało miejsca, dzięki czemu są łatwe w transporcie – zarówno samochodem, jak i pociągiem czy samolotem. Bez trudu mieszczą się w pudełku o wymiarach 26 cm x 21 cm x 8 cm.

 

 

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium